JEDZENIE PO OPALANIU
Plażowanie to nieodłączny punkt wakacyjnego planu urlopowego. Słońce poprawia nastrój a oprócz tego, pod wpływem promieniowania UV w naszej skórze powstaje witamina D, która jest niezbędna do zachowania zdrowia. Niestety słońce ma też swoją ciemną stronę i jego promieniowanie może powodować zaburzenia barwnikowe, poparzenia i przyspieszenie starzenia się skóry. Ale bez obaw, po dniu na plaży można wspomóc się określonymi produktami, których antyoksydacyjna moc złagodzi stan zapalny i nagromadzone wolne rodniki.
Bezpieczne przebywanie na słońcu to przede wszystkim umiar i ochrona przed promieniowaniem słonecznym (stosowanie filtrów). To, co jemy, może wspierać nasz organizm w walce ze skutkami opalania.
PRODUKTY DOBRE DLA SKÓRY PO OPALANIU
Zielona herbata jest bogatym źródłem polifenoli – przeciwutleniaczy, które zmniejszają stan zapalny. Picie zielonej herbaty może złagodzić szkody spowodowane oparzeniami słonecznymi i nadmierną ekspozycją na promieniowanie UV. Głównym polifenolem w zielonej herbacie jest polifenol EGCG (galusan epigallokatechiny), który ma właściwości przeciwrakowe, czyli zapobiega rozwojowi i wzrostowi nowotworów skóry.Wspominając o antyoksydantach, nie można zapomnieć o gorzkiej czekoladzie. Zawarte w dużych ilościach w kakao antyoksydanty skutecznie chronią skórę przed działaniem wolnych rodników i spowalniają starzenie się skóry.
Pomidory są źródłem likopenu. Jest to przeciwutleniacz, który zmniejsza reakcję zapalną powodowaną przez promienie UV i neutralizuje niebezpieczne substancje powstałe w wyniku nadmiernej ekspozycji na słońce. Warto wspomnieć, że przetworzone pomidory (np. ketchup, zupa) zawierają więcej likopenu. Pomidorowy sok, wypity po opalaniu na plaży będzie świetnym wyborem!
Nie można zapomnieć o marchewce! Jej pomarańczowy kolor to zasługa karotenoidu, jakim jest beta-karoten. Działa on przeciwko wolnym rodnikom przyspieszającym starzenie się skóry. Ten przeciwutleniacz osłania skórę przed nadmiernym promieniowaniem UV i oparzeniami słonecznymi. Marchewka, a właściwie olej z niej to świetny kosmetyk, nawilża i regeneruje skórę.
Tłuste ryby morskie obowiązkowo powinny znaleźć się w tygodniowym menu- a które są najzdrowsze? Najlepiej sięgać, po takie jak łosoś, szprotki czy makrele, są źródłem kwasów tłuszczowych z rodziny omega-3. One również mają wysoki potencjał antyoksydacyjny. Naukowcy z Oxford Journal zapewniają, że tłuste ryby chronią przed oparzeniami słonecznymi i zmianami DNA spowodowanymi nadmierną ekspozycją na promieniowanie UV.